Tylko u bukmacherów z licencją można grać legalnie w Polsce. Czy jest to opłacalne? Bardzo wiele osób chce poznać odpowiedź na to pytanie i pora, by wreszcie otrzymali rzetelne dane na ten temat.

Ustawa bukmacherska w Polsce

W Polsce obowiązuje tak zwana ustawa hazardowa, która weszła w życie w roku 2017. Od tamtej pory uregulowano sprawę firm bukmacherskich działających online. Na ten moment tylko strony z licencją mogą u nas oferować swoim klientom zakłady online. Odpowiednie zezwolenia potrzebują też mieć, oczywiście, punkty stacjonarne.

Legalne obstawianie wiąże się z płaceniem podatku i nie mogło być inaczej. Nie wszyscy gracze dokładnie rozumieją, jak w praktyce działają opłaty na rzecz państwa, przez co rezygnuje z grania u buka już na starcie, kwitując to komentarzem, że jest to po prostu nieopłacalne przedsięwzięcie. Czy aby na pewno?

Trzeba zacząć od tego, ile w ogóle wynosi w Polsce podatek w zakładach bukmacherskich. Tak naprawdę mamy ich dwa – jeden od postawionej stawki, a drugi od ewentualnej wygranej powyżej kwoty 2280 zł.

Początkujący obstawiający często źle interpretują przepisy. Wydaje im się, że zawsze płacą 22% u bukmachera – nie dość, że na początku, to jeszcze i po zgarnięciu sporego zysku. Rzeczywistość jest jednak inna i o tym nie można zapominać.

Jaki podatek u bukmachera?

Przede wszystkim to podatek bukmacherski 10% od wygranej płaci się jedynie w sytuacji, gdy zdobędziemy w jednym kuponie 2280 zł. Niestety, nie mówimy w tym przypadku o kwocie po odjęciu stawki. Jeżeli ktoś postawi 1000 złotych i wygra 2500, to potrącone mu zostanie 250 zł od wygranego kuponu i nie ma tu znaczenia, że jest „na czysto” tylko 1500 zł.

Odrębną kwestię stanowi 12% od stawki. W tym wypadku już nic zrobić nie możemy – płacimy zawsze. To trochę tak, jak z podatkiem VAT w sklepie – nasza stawka, na przykład, 10 zł jest kwotą brutto, od której jeszcze odliczany jest podatek. My płacimy więc 10 zł, ale bukmacher od nas dostaje tak jakby 8,80 zł, ponieważ 1,20 zł musi przelać do Skarbu Państwa.

To prawda, że jeśli zagramy u polskiego bukmachera mecz z kursem 2.00 za 100 złotych, nie będziemy mogli wygrać równo 200 zł. W zagranicznych portalach tak właśnie jest. Na szczęście, są też pewne wyjątki, a w życiu nie wszystko wygląda od razu tak, jak pierwszy rzut oka.

Legalny bukmacher – opłaca się grać?

Czy opłaca się grać u legalnego bukmachera? Jedni powiedzą, że tak, a inni – nie. Najważniejsze jest to, by każdy sam sobie odpowiedział na to pytanie. Najlepiej po zapoznaniu się z rzetelnymi informacjami, a nie kilkoma „złotymi radami” tych, którzy żerują na naiwności innych i promują zagraniczne strony bukmacherskie, choć nie powinni.

W Polsce możemy znaleźć strony, które oferują granie bez podatku. Nie znaczy to, że łamią przepisy, a po prostu oferują bonus w wysokości 14%, który pozwala na „złagodzenie” skutków konieczności przelewania podatku od stawki. To prosty mechanizm, który poznało już wielu polskich graczy.

Legalnym bukmacherem bez podatku jest chociażby www.eFortuna.pl. Na tej stronie internetowej można stawiać kupony z premią 14% i to zarówno w ofercie przedmeczowej, jak i live. Wystarczy zagrać odpowiedni zakład – nie trzeba za każdym razem zapisywać się do oferty itp.

Oczywiście, możecie nadal brać typy bukmacherskie z zagranicznych stron – to w tym przypadku nie ma jakiegokolwiek znaczenia. Ważne jest to, by grać tylko na stronach legalnych.

Jeżeli stawiamy 5 czy 10 złotych, nawet i 100, to podatek nie będzie dla nas szczególnie dotkliwy. Trochę inaczej wygląda to przy wysokich wygranych, bo już zarobione 2280 złotych to ponad 200 zł do oddania. To może niektórych zniechęcić, ale większość znalazła na to sposób.

Jak nie płacić podatku u bukmachera?

Jeżeli zagrał ktoś kupon za 100 złotych, a do wygrania ma 2500 złotych, to będzie musiał zapłacić podatek, ponieważ przekroczył próg 2280 zł. Można to jednak w łatwy sposób obejść, stawiając dwa identyczne kupony po 50 zł. Każdy z nich da wygraną połowę mniejszą, więc podatku należnego nie będzie, a jednocześnie na koncie znajdzie się przy zwycięstwie pokaźniejsza kwota, bo nie zostanie zabrane 10% od wygranej, czyli 250 złotych!

Gdzie można obstawiać legalnie? Warto sprawdzić popularne bonusy już teraz:

Kto nigdy wcześniej nie miał okazji grać u bukmachera online, na pewno zainteresuje się tym, że na www.STS.pl do odebrania jest z kodem promocyjnym 29 PLN. Bonus otrzymuje się bez konieczności przelewania pieniędzy i można go wykorzystać do postawienia kuponów.

Jak założyć konto w STS? Sprawdź, gdzie wpisać kod promocyjny „BETONLINE”, który daje bonus bez wpłaty 29 PLN:

Na tym nie koniec, bo można jeszcze odebrać w STS 100% premii od pierwszej wpłaty. Do zgarnięcia jest nawet 1200 PLN ekstra!

Fortuna zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/10/WKC/11-12/5565. STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12. Ewinner zezwolenie z dnia 30 października 2018 r. nr PS4.6831.29.2017. BEM Operations Limited zezwolenie z dnia 26 września 2018 r. nr PS4.6831.11.2017. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich.