Udało ci się wygrać pieniądze u bukmachera, a teraz pora rozliczyć się z fiskusem? Dobrze wiedzieć, jak obstawianie w STS ma się do spraw związanych z deklaracją PIT. O czym nie można zapominać?
Legalny bukmacher odprowadza podatki, a jak to wygląda w naszym przypadku?
Każdy, kto obstawia mecze u bukmachera, płaci podatki. Oczywiście, mówimy o sytuacji, gdy gramy u firm działających zgodnie z polskimi przepisami np. STS. Mało kto jeszcze ryzykuje wspieranie szarej strefy i właśnie dlatego tematyka STS a PIT oraz inne podobne staje się coraz popularniejsza i pojawia się na bardzo wielu forach branżowych.
Wygrane w zakładach online zdarzają się cały czas i obecnie już nikt nie może powiedzieć, że są to tylko internetowe legendy. Jeżeli do tej pory jeszcze nigdy nie udało nam się wygrać większej kwoty, możemy nie wiedzieć, jak wygląda sprawa rozliczania się z urzędem skarbowym w takich przypadkach. A to przecież bardzo istotne – nikt nie chce popaść w konflikt z prawem, szczególnie z organami podatkowymi.
Aby uniknąć najpoważniejszych kłopotów, powinniśmy przede wszystkim wystrzegać się grania na stronach bez licencji Ministerstwa Finansów. Takich portali jest bardzo dużo, ale – na szczęście – można je już skutecznie zastąpić w stu procentach legalną alternatywą. Kto przekona się raz do tego, że strony jak www.STS.pl to bardzo nowoczesne twory, ten nigdy więcej nie wróci do ryzykowania paru złotych.
Jaki podatek płacimy u bukmachera? Słów kilka o tym, co dla graczy bardzo ważne
Kiedy gramy u bukmachera z licencją, płacimy podatek, podobnie jak robi to firma oferująca zakłady online. Niestety, w naszym kraju nie wszystko jest na pierwszy rzut oka proste i w tym przypadku także musimy na chwilę się zatrzymać, by wszystko dobrze zrozumieć. Przepisy nie zmieniają się jednak na tyle często, by było to szczególnie kłopotliwe.
Zgodnie z prawem bukmacherskim, kiedy stawiamy kupon z typami na mecze, z automatu płacimy 12% podatku od wniesionej stawki. Żadnego znaczenia nie ma to, czy stawiamy 2 złote czy 1000, a z racji tego, iż w momencie zagrania zakładu uiszczamy opłatę, nie ma mowy, by płacili ją tylko ci, którym udało się coś wygrać.
W Polsce jest jeszcze podatek numer dwa od zakładów online i jest to 10% od większych wygranych, a więc tych, których wartość przekracza kwotę 2280 PLN. Pewnym sposobem na niego jest „rozłożenie” stawki na mniejsze części i zagranie jednego typu na kilku kuponach, zamiast na jednym, co praktykuje bardzo wielu poważnych graczy.
Jak typer rozlicza się z urzędem skarbowym? Co grozi za niezapłacenie podatku?
Typerzy, jak wszyscy inni obywatele, nie powinni unikać płacenia podatku, bo wiadomo, że prędzej czy później nie kończy się to najlepszej. Kary za przestępstwa skarbowe są naprawdę duże i trudno tutaj mówić o jakimś skutecznym sposobie, by można było coś z tym zrobić.
Na szczęście, jeżeli tylko gramy u legalnego bukmachera, w zasadzie nic nam nie grozi. Wszystkie zobowiązania płaci za nas firma typerska i to ona – na zasadzie ryczałtu – rozlicza się z fiskusem. Kiedy już zdobywamy u buka jakieś pieniądze, możemy zrobić z nimi co chcemy i jest to kwota, jaka już nam przysługuje do wypłaty. Przykładowo: wygrana 3000 złotych u bukmachera to konieczność zapłacenia 300 złotych podatku, dlatego na saldzie głównym gracza pojawi się 2700 zł do dyspozycji.
Legalny bukmacher | Oferta bonusów | Kod promocyjny |
---|---|---|
sts.pl | 29 PLN bez depozytu | Kod: BETONLINE |
efortuna.pl | Freebet 20 PLN | Kod: BETONLINE |
betfan.pl | 600 PLN bez ryzyka | Kod: BETONLINE |
Nie ma możliwości, by zdecydować się na inny sposób rozliczania ze skarbówką. Typerzy nie mogą indywidualnie wpłacać pieniędzy na konto fiskusa, tak jak ma to miejsce w przypadku przedsiębiorców. Obecny system wydaje się być rozsądny i wygodne i raczej zmian w nim się nie przewiduje.
Wygrane w STS i deklaracja PIT. Czy trzeba wpisywać dochód z bukmacherki?
Wiele osób traktuje bukmacherka jako swego rodzaju drugie źródło dochodu. Dorabianie sobie do wypłaty nie jest niczym nowym i raczej każdy w życiu chociaż raz szukał sposobu na to, by sobie dołożyć do podstawowej pensji.
STS kod promocyjny to teraz BETONLINE
Dobra wiadomość jest taka, że nie jest wymagany żaden PIT od wygranych w STS. Gracz nie musi chodzić do urzędu, gdy wygrał duże pieniądze, natomiast w rozliczeniu rocznym nie dodaje żadnej adnotacji dotyczącej tego, ile zyskał dzięki obstawianiu meczów. W tej kwestii jest już z państwem rozliczony i nie ma sensu, by robił to po raz drugi.
Gdyby każdy musiał wpisywać w PIT wygrane STS czy osiągnięte u innych bukmacherów, powstałby niesamowity chaos. Pamiętajmy, że niektórzy grają naprawdę często, a dziennie potrafią raz wygrywać, raz przegrywać i to nawet po częściej niż dwukrotnie w ciągu godziny. Wpisywanie każdej wygranej byłoby niewygodne, a jednocześnie dawałoby furtkę do oszustw obywatelskich, natomiast władza miałaby ręce pełne roboty i na pewno nie starczyłoby jej czasu na dopatrzenie się wszelkich nieprawidłowości.
Kontrolowanie tego, ile płaci się podatku u bukmachera, zawsze lepiej wypada w internecie, dlatego coraz więcej osób decyduje się grać na www.STS.pl zamiast w punktach stacjonarnych. Aktualny bonus powitalny na start daje możliwość zgarnięcia ponad 1200 PLN ekstra na dobry początek, w tym 29 PLN bez depozytu z kodem promocyjnym „BETONLINE„!
STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich.