Są osoby, które typują mecze piłki nożnej kierując się nie do końca racjonalnymi przesłankami. W obrębie tej dyscypliny nie brakuje rozmaitych mitów. Jakie nie do końca sprawdzone informacje są najczęściej powielane? Co często biorą pod uwagę gracze, chociaż tak naprawdę nie ma to żadnego większego sensu?
Dream team nie gwarantuje sukcesu
Wiele osób uważa, że głośne transfery zagwarantują na 100% sukcesy konkretnej ekipie. Tak to jednak do końca nie działa. Chyba najlepszym przykładem jest PSG. Ekipa ze stolicy Francji nie narzeka na brak bardzo dobrych zawodników. Bogaci właściciele nie oszczędzali pieniędzy i kupili wielu świetnych piłkarzy. To m.in. Neymar oraz Kylian Mbappe. Do tej pory nie przełożyło się to jednak na sukcesy na arenie międzynarodowej. Oczywiście, w słabej ekstraklasie francuskiej ten klub nie ma sobie równych. Rok po roku zdobywa zatem kolejne mistrzostwa. Ambicje są jednak zdecydowanie większe. Piłkarze z Paryża nie awansowali natomiast ani razu do finału Champions League. Drużyna musi być bowiem odpowiednio zbilansowana. Nie można opierać składu wyłącznie na gwiazdach. Szczególnie takich, które mają wysokie ego.
Bonus 29 PLN bez depozytu w STS!
Kod promocyjny: BETONLINE
Typerzy muszą być zatem ostrożni bo nie po to się obstawia zakłady bukmacherskie żeby przegrać. Nawet, jeśli któraś ekipa mocno zbroi się i kupuje bardzo dobrych piłkarzy – w trakcie okienka transferowego – to nie oznacza, że ten klub będzie wygrywał wszystkie swoje potyczki bez żadnego problemu. Duża w tym rola choćby trenera, aby był w stanie po prostu odpowiednio poukładać wszystkie „klocki”. Pamiętaj jednak, że pieniądze nie grają. Czasami większe zaangażowanie, ze strony teoretycznie słabszych, może być decydującym czynnikiem.
Czy „efekt nowej miotły” działa?
To często powtarzane stwierdzenie. W piłce nożnej nie brakuje zaś właścicieli, którzy są raczej bardzo mało cierpliwi. Kiedy drużynie przydarzają się gorsze wyniki, to posada trenera jest już zagrożona. Słaby rezultat w kolejnej praktyce może oznaczać już zwolnienie. Wiele osób liczy wtedy na tak zwany „efekt nowej miotły”. Przyjęło się sądzić, że zmiana trenera zawsze dobrze działa na konkretną drużynę. Statystyki pokazują jednak, że wcale tak nie musi być. Trzeba tutaj bardzo dokładnie przeanalizować daną sytuację. Jeśli piłkarze oraz trener od dawna nie dogadywali się ze sobą, to wtedy zmiana szkoleniowca rzeczywiście może pozytywnie wpłynąć na uzyskiwane rezultaty.
Legalny bukmacher | Oferta bonusów | Kod promocyjny |
---|---|---|
sts.pl | 29 PLN bez depozytu | Kod: BETONLINE |
efortuna.pl | 2230 PLN w bonusach | Kod: BETONLINE |
betfan.pl | 600 PLN bez ryzyka | Kod: BETONLINE |
Czasami jest tak, że gracze… grają po prostu przeciwko swojemu szkoleniowcowi. Takie sytuacje mają miejsce nawet biorąc pod uwagę zawodowy futbol. Jeśli jednak konkretna ekipa jest po prostu słabo przygotowana do sezonu, to nawet zmiana szkoleniowca na niewiele się tutaj zda. Zresztą, pokazują to rozmaite wyniki. Nie należy zatem oczekiwać, że klub, który bronił się przed spadkiem po zmianie trenera nagle zacznie grać o europejskie puchary.
Faworyci nie zawsze triumfują
Wiele osób początkujących tydzień po tygodniu gra tak zwane taśmy. Na kuponie jest kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt zdarzeń. Nie brakuje tam zaś takich drużyn, jak Real Madryt, FC Barcelona, Juventus, Inter Mediolan, Bayern Monachium Borussia Dortmund itp. Kłopot jest jednak taki, że faworyci nie zawsze triumfują. I to nawet, jeśli grają z drużynami teoretycznie dużo słabszymi. Wystarczy tylko przeanalizować to, jak dużo niewygranych spotkań mają wyżej wymienione kluby – w tym sezonie. Dzięki temu dojdziesz do tego samego wniosku.