Jeżeli udało ci się wygrać u bukmachera, na pewno zadajesz sobie pytanie, co teraz. Wydawanie zyskanych środków masz już pewnie zaplanowane, ale co z zapłaceniem podatku i rozliczeniem z fiskusem?

Legalni bukmacherzy w Polsce to konieczność płacenia podatków!

W dzisiejszych czasach mało kto decyduje się ryzykować i grać u nielegalnych bukmacherów. Skończyły się te czasy, gdy korzystało się z usług stron zagranicznych. To dobrze, bo polski rynek jest coraz mocniejszy, a strony działające zgodnie z przepisami mogą oferować więcej i więcej. Oczywiście, granie u legalnych bukmacherów to także obowiązki, również te podatkowe.

Kiedy gramy na stronie z licencją Ministerstwa Finansów, musimy liczyć się z tym, że od każdej zagranej przez nas kwoty przyjdzie nam zapłacić dokładnie 12%. Postawienie 10 złotych to przekazanie państwu 1,20 zł i tak dalej, i tak dalej. Nie ma w tej kwestii żadnych wyjątków – trzeba taki podatek zapłacić bez względu na okoliczności i rodzaj zakładu, jaki gramy (chociaż w pewnym sensie są jakieś wyjątki – obstawianie bez podatku).

Podatek numer dwa jest już rzadziej spotykany, ponieważ dotyczy tylko większych wygranych. Jeżeli w kuponie ktoś zarobi 2280 PLN i więcej (nie chodzi tu o zysk na czysto, a więc stawiając 1000 złotych i wygrywając 3000 zł podatek już musimy zapłacić, chociaż w zasadzie zarobiliśmy mniej niż 2280 zł), musi zapłacić 10% ekstra, czyli minimalnie 228 PLN. Im więcej się zarabia, tym pokaźniejszą sumkę przekazuje się do skarbu państwa.

Rozliczanie się z wygranej u bukmachera

Nie ma dnia, by w portalach branżowych nie podawało się informacji o wysokich wygranych na stronach bukmacherskich. Czy szczęśliwiec, któremu udało się zarobić na obstawianiu, musi to gdzieś zgłaszać i w jakiś sposób rozliczać się z fiskusem? Doskonale wiemy, że państwo nie toleruje unikania płacenia podatków i grożą za to poważne konsekwencje. Właśnie dlatego dobrze jest zaczerpnąć pewnej wiedzy na ten temat.

Jeżeli zarobiliśmy u bukmachera, który działa legalnie, naturalne wydaje się nam rozliczenie kwestii podatkowych. Wiemy już, że 12% od wniesionej stawki płaci się automatycznie, a jak ma to miejsce w przypadku, gdy zarobimy 3000 złotych, 5000 złotych czy jeszcze więcej? Co zrobić, by urząd skarbowy nie zainteresował się naszą osobą i nie nałożył mniejszej bądź większej kary?

Chcąc rozliczyć się z wygranej bukmacherskiej, dobrze jest znać przepisy obowiązujące w branży hazardowej w naszym kraju. Te wszystko dokładnie wyjaśniają, ale niestety na ich przestudiowanie trzeba sporo czasu, a nie każdy ma go pod dostatkiem.

Jak zapłacić podatek od wygranej u buka?

PIT a STS, PIT a Fortuna – bardzo często typerzy szukają informacji na tego typu tematy. Nazwy firm nie są tutaj przypadkowe, bo mówimy o największych markach działających zgodnie z przepisami. Jak więc to wygląda w praktyce? Co trzeba zrobić, by zapłacić podatek od wygranej u buka?

Jeżeli nasz kupon dał wygraną mniejszą niż 2280 PLN, płacenie żadnego dodatkowego podatku poza tym podstawowym (12%) nie jest konieczne. Zarabiamy więc już dokładnie taką kwotę, jaka widnieje w odpowiedniej rubryce naszego zakładu. Trochę inaczej ma się sprawa, gdy nasz zysk jest większy – wtedy jest to ciut bardziej skomplikowane.

Ustawodawca w Polsce definiuje „wysoką wygraną” jako taką, której wartości to przynajmniej 2280 PLN. Czy to sporo, czy nie, nie każdy musi ocenić sam. Tak czy siak, w przypadku takiej sumy obowiązuje już 10% podatku ekstra, czyli nie wszystko, co zarobimy jest od razu nasze.

Gdy kupon bukmacherski daje nam zarobić 4100 PLN, oddajemy państwu 410 PLN, a więc nasz zysk automatycznie staje się mniejszy. Na szczęście, nie jest to trudne do zrozumienia, natomiast rozliczenie podatkowe jest obowiązkiem tego, kto przyjmuje zakłady i organizuje grę, czyli bukmachera.

Typer nie musi w swoim rocznym rozliczeniu podatkowym nie musi wpisywać zarobków w zakładach bukmacherskich. Nie płaci też już od nich żadnych dodatkowych podatków poza tymi 10%, które są zabierane automatycznie.

Przykład: trafiając kupon z wygraną 5000 złotych, na nasze konto typerskie wędruje 4500 zł. To jest kwota, z którą możemy robić wszystko, co tylko nam się podoba. Podatki zostały już za nas rozliczone i nie musimy zaprzątać sobie nimi głowy. Wszystko, jak widać, uproszczone zostało do granic możliwości!

Gdzie najlepiej obstawiać mecze w 100% legalnie?

Każdy typer ma swojego jednego dwóch ulubionych bukmacherów. Którego wybrać z grona naprawdę bogatych ofert? To sprawa bardzo indywidualna, ale na pewno są pewne firmy, które można wyróżnić za popularność. Ta ostatnia znikąd się nie bierze i często jest dobrym drogowskazem.

Najbardziej znanym bukmacherem w Polsce jest zdecydowanie portal www.STS.pl. Rejestracja online jest u niego bezpłatna, a kod promocyjny „BETONLINE” pozwala na zdobycie aż 29 PLN bez depozytu. Dodatkową premią na start jest do 1200 PLN przy pierwszej wpłacie i 20 PLN do wykorzystania w STS Betgames.

Spory bonus można dostać też na www.eFortuna.pl. Obecnie jest to aż 20 PLN bez wpłaty, do 2000 PLN przy przelewie numer jeden i ekstra 200 PLN jako zakład bez ryzyka.

Pamiętajcie, że granie u nielegalnych bukmacherów jest niezgodne z przepisami, a tym samym naraża na bardzo przykre konsekwencje prawne!

Fortuna zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/10/WKC/11-12/5565. STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12. BetFan zezwolenie z dnia 29 października 2018 r. nr PS4.6831.3.2018. BEM Operations Limited zezwolenie z dnia 26 września 2018 r. nr PS4.6831.11.2017. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich.